Jak Adidas z Pumą, czyli opowieść o braciach Dassler
Znacie to powiedzenie: „Z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach?”. Każdy, kto ma rodzeństwo, wie jak wyglądają wzajemne relacje. Często kończą się nieuzasadnionymi kłótniami, z których nic nie wynika. W przypadku braci Dassler było jednak zupełnie inaczej. Kłótnia braci Adolfa i Rudy’ego doprowadziła do powstania dwóch największych firm zajmujących się do dzisiaj produkcją odzieży i obuwia sportowego, Adidasa i Pumy.
Warsztat w matczynej pralni
Historia rozpoczyna się w roku 1920, tuż po I wojnie światowej, w małej miejscowości Herzogenaurach w Bawarii, niedaleko Norymbergi. Wówczas wszystkiego brakowało i prowadzenie przedsiębiorstwa wiązało się z dużym ryzykiem. Tym bardziej w zniszczonych wojną Niemcach, które wojnę tę przegrały. W czasie tych wielkich politycznych wydarzeń 20-letni Adi Dassler naprawia zniszczone obuwie i kocha grę w piłkę. Niedługo łącząc obie pasje, tworzy swoje pierwsze buty sportowe. We własnym warsztacie otwartym w matczynej pralni produkował obuwie do piłki nożnej, tenisa i biegów. Od samego początku korzysta z fachowej wiedzy i doświadczenia sportowców, trenerów i lekarzy.
Fabryka obuwia Dasslerów
Interes szedł doskonale, a Adolfowi zaczęło brakować rąk do pracy. Po czterech latach do młodszego brata dołącza Rudolf. Zakładają firmę Gebrüder Dassler Schuhfabrik, czyli „fabrykę obuwia braci Dasslerów”. W nowym zakładzie pracowało 12 pracowników, z czego dużą część stanowiła rodzina. Zaczęło się od skromnej produkcji 50 sztuk obuwia dziennie. Bracia Dassler dzielą między siebie obowiązki. Adi zajmuje się produkcją obuwia i rozwojem kolekcji, Rudolf przejmuje całą biznesową otoczkę.
[text-blocks id=”single-post-ad” plain=1]
Działalność sportowa z polityką w tle
W krótkim czasie Dasslerowie zdobyli w Niemczech renomę, a co za tym idzie zaczęli całkiem przyzwoicie zarabiać. Niestety nie udało się im uchronić od polityki. W latach 30-tych XX wieku działanie zupełnie obok, a nie razem z partią nazistowską, było dużym wykroczeniem. Bracia specjalizowali się w dziedzinie sportu, a jak wiadomo ten był jednym z podstawowych elementów propagandy. Mając powiązania z pionem sportu NSDAP, mogli swobodnie dotrzeć teraz do olimpijczyków. Nie interesowała ich polityka. Chcieli, aby ich buty nosiło jak najwięcej sportowców. Udało się im nawet namówić czarnoskórego biegacza Jesse Owensa do noszenia butów ich produkcji podczas olimpiady w Berlinie 1936 roku. Cztery złote medale Owensa zwróciły oczy komentatorów w jego stronę, a przy okazji na obuwie Dasslerów.
Eskalacja konfliktu
Bracia Dassler bardzo różnili się charakterami. Przez to też często dochodziło między nimi do kłótni. W miarę rosnącego sukcesu ich obuwia, narastał między braćmi konflikt. Bardzo często nie zgadzali się w kwestii materiałów wykorzystywanych podczas produkcji czy strategii marketingowej. Wzajemnym relacjom nie służył fakt, że nienawidziły się również żony Dasslerów.
Obie rodziny musiały znosić się na co dzień. Oprócz tego, że mieli wspólną firmę, to na domiar złego rodziny mieszkały pod jednym dachem w willi Dasslerów. W mieście krążyły plotki o romansie Adolfa z żoną Rudiego, a Rudolfa podejrzewało się o to, że jest biologicznym ojcem syna Adiego. Czara goryczy musiała w końcu przebrać i przelać się z wielkich chlustem.
Podczas jednego z nalotów w schronie Adi użył niefortunnych słów, które uraziły Rudiego. Na domiar złego Rudi został powołany do wojska. Starszy brat podejrzewał spisek, posądzając młodszego o to, że wysyłając go na front, chce się go pozbyć ze spółki. Podczas nieobecności Rudiego Adi zajął się odbudową firmy. Trafił na dobry moment. Amerykanie, kojarząc markę butów Dasslerów, kupili buty dla amerykańskich żołnierzy.
Dwie osobne firmy
Po licznych konfliktach bracia zadecydowali się zakończyć współpracę. W 1947 roku dotychczasowy majątek i pracowników podzielili na pół i każdy z nich rozpoczął własną drogę. Adi zdecydował nazwać swoją firmę „Addas”, a Rudi rozpoczął pod szyldem „Ruda” – od zdrobnienia pierwszych liter imion i nazwisk. W wyniku współpracy z marketingowcami zmieniono później nazwy na „Adidas” i „Puma”. Dwie fabryki Dasslerów działały na przeciwległych brzegach rzeki Aurach. Większość mieszkańców była powiązana z jedną z tych firm, więc nie trudno wyobrazić sobie, że w rodzinnej awanturze brało udział całe miasteczko. Interesy obu braci szły znakomicie. Rudolf był świetnym sprzedawcą, ale to Adi miał większy dar do pozyskiwania celebrytów.
W 1954 roku w butach Adidasa reprezentacja Republiki Federalnej Niemiec wygrała Mistrzostwa Świata w piłce nożnej. Wśród sportowców, którzy sprzyjali Adidasowi byli m.in. Muhhammad Ali, Franz Beckenbauer, czy siedmiokrotny medalista w pływaniu – Mark Spitza. W roku 1960 Adi zdecydował o rozszerzeniu działalności firmy o produkcję ubrań sportowych, a trzy lata później rozpoczął produkcję profesjonalnych piłek. Na początku Rudolf odstawał dość znacznie od brata, chociaż cały czas próbował deptać mu po piętach.
Pierwsze buty „Ruda” wypuściła w roku 1948. Mimo niefortunnych początków związanych z nieciekawą nazwą firmy, wkrótce Rudi stanął na nogi. Zmieniając nazwę na bardziej sportową – „Puma” postanowił, że dogoni brata. W 1960 roku pojawiły się pierwsze buty „Pumy”, które opracowano z wykorzystaniem metody wulkanizacji. Głośno o firmie Rudiego zrobiło się w roku 1970. Podczas Mistrzostw Świata w piłce nożnej, które odbywały się w Meksyku, najlepszy piłkarz wszech czasów – Pele – poprosił sędziego o pozwolenie na zawiązanie sznurowadeł. Wszystkie kamery były wtedy skierowane na jego buty. Fani piłki nożnej zobaczyli, że Brazylijczyk gra w „Pumach”. Polityka rywalizacji była również stosowana po śmierci braci. Najpierw odszedł Rudolf Dassler (1974), a cztery lata później Adolf. Obie firmy zaprzestały rywalizacji w XXI wieku, poprzez zmianę podejścia strategicznego. O ile „Adidas” nadal jest silną marką sportową, o tyle „Puma” od wielu lat łączy sport z modą.